Wyświetlone zostało 500 ostatnio wprowadzonych do katalogu pozycji (nowe nabytki). Zostały one posortowane malejąco po numerze inwentarzowym. Pozycje można tylko przeglądać, nie działa w tym trybie wyszukiwanie.
Ale "cały ten jazz" nie byłby cały, gdyby nie Michał Urbaniak. Tak mi się do niedawna wydawało. Teraz jestem tego pewna. Bo jazz to nie tylko muzyka. To również wszystko "pomiędzy". I o tym właśnie jest ta książka. Świetna! Gdybym była profesjonalną recenzentką i musiała do czegoś się przyczepić, to jedynie do tego, że nie można się od niej oderwać. (Maria Czubaszek)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ale "cały ten jazz" nie byłby cały, gdyby nie Michał Urbaniak. Tak mi się do niedawna wydawało. Teraz jestem tego pewna. Bo jazz to nie tylko muzyka. To również wszystko "pomiędzy". I o tym właśnie jest ta książka. Świetna! Gdybym była profesjonalną recenzentką i musiała do czegoś się przyczepić, to jedynie do tego, że nie można się od niej oderwać. (Maria Czubaszek)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Po co wymyślono Czechów?" pyta Mariusz Szczygieł i odpowiada: "Żeby wprowadzić Polaków w dobry nastrój". Reporter "Gazety Wyborczej", czechofil, autor książek "Gottland" i "Zrób sobie raj", w "Lásce nebeskej" ujawnia twarz felietonisty. Są to wycieczki z literatury czeskiej do życia. "Z książek - przyznaje - zapamiętuję tylko pojedyncze zdania i potem zaczynają one żyć w mojej głowie własnym życiem".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Po co wymyślono Czechów?" pyta Mariusz Szczygieł i odpowiada: "Żeby wprowadzić Polaków w dobry nastrój". Reporter "Gazety Wyborczej", czechofil, autor książek "Gottland" i "Zrób sobie raj", w "Lásce nebeskej" ujawnia twarz felietonisty. Są to wycieczki z literatury czeskiej do życia. "Z książek - przyznaje - zapamiętuję tylko pojedyncze zdania i potem zaczynają one żyć w mojej głowie własnym życiem".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
To wszystko przez moje nazwisko! Gdybym nazywała się Gabrysia Grzeczniutka, to ludzie inaczej by mnie traktowali. Ale Gabrysi Bzik mogą się czepiać do woli. Dlatego ciągle ląduję na dywaniku u dyrektora. Któregoś razu wylądowałam tam z Nilsonem Makówką, kolegą z klasy. Od tego czasu trochę się kumplujemy. Łączą nas sprawy. jak by to powiedzieć. przygodowe. Najważniejsze to mieć sprytny plan! Nasz właśnie taki był, póki wszystko się nie pokićkało. Zamiast na kurs programowania trafiliśmy do podejrzanej fundacji opiekującej się włóczęgami czasoprzestrzeni. W efekcie zaliczyliśmy znajomość z królem rocka i poznaliśmy wynalazcę jacuzzi. A na końcu zdemaskowaliśmy dyrektora naszej szkoły, który. no nie, tego absolutnie nie mogę wam zdradzić!
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni